Mimo, że cukru mało, to i tak niezdrowe ;-) Ale kto nie lubi usiąć przez TV, włączyć świetny serial, pić bardzo mocną kawę i przegryzać to ciasteczkami?
Banalne w wykonaniu, mega tanie, wychodzi ich około 60 sztuk. Tak więc - polecam. I sorka za jakość zdjęć ;-)
składniki (mi wyszło 63 sztuk):
- 150g margaryny (min. 75% tłuszczu, czyli na pewno nie Tortowa z Biedronki)
- 1/3 szklanki cukru
- 200g mąki (około 1,5 szklanki)
- 2 łyżki kakao (u mnie wiatrakowe)
Margarynę i cukier utrzeć. Dodać mąkę i wyrabiać ciasto, podzielić na pół, do jednej z nich wdusić kakao i wyrabiać znowu. Schłodzić w lodówce około 2h. Po tym czasie zgnieść delikatnie obie kulki, uformować prostokąt, kulę, czy co tam chcemy i wycinać ciasteczka nożem. (ja resztkę ciasta wsadziłem do 2 metalowych foremek na babeczki, i też to wyszło świetnie, i kształt fajny).
Piec około 20 minut w 190 stopniach.
W szczelnie zamkniętym słoiku wysypanym na dnie kawą i przechowywanym w lodówce spokojnie wytrzymują miesiąc (tyle najdłużej się utrzymały ;-). Ja osobiście robię zazwyczaj z 5 porcji ;-)
Ja, jako że jestem słodyczoholiczką na pewno zwiększyłabym ilość cukru w przepisie:D A dostępność i taniość składników skłania mnie do ich zrobienia:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam:) Ekspresowe w przygotowaniu i ekspresowe w jedzeniu:) Zabrałam je, gdy wybierałyśmy się ze współlokatorkami do kina i miały stanowić alternatywę dla popcornu, ale niestety zjadłyśmy wszystkie przed seansem:) Niech to będzie moja rekomendacja:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń