Wróciłem do domu, zziębnięty, ale mimo to po zjedzeniu gorącej zupy naszła mnie ochota na coś zimnego. W zamrażarce były pokrojone banany, w szafce orzechy a w lodówce mleko. Wybór prosty - koktajl bananowo orzechowy! Wyszedł bardzo gęsty, jadłem go łyżeczką, więc w zasadzie odpowiedniej byłoby go nazwać musem (dodając szklankę mleka na pewno to byłoby bardziej płynne) ;-)
Zdrowe, bez dodatku cukru, aczkolwiek nie polecam tego robić na półprocentowym mleku, które zwyczajnie smakuje wodą..
na 1 porcję:
- średni banan, uprzednio obrany i zamrożony (miałem nieobrany w zamrażarce, teraz już wiem, że to wielki błąd, bo później trudno obrać - ręce przymarzają)
- 3 orzechy
- 1/2 filiżanki mleka
- łyżka otrębów (dałem owsiane, następnym razem dodam granulowane żurawinowe)
Najpierw banana pieścimy blenderem, dodajemy resztę i dokładnie blendujemy.
Takie koktajle z tego, co mamy akurat pod ręką są zawsze wspaniałe - a można odkryć nowe połączenia :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą też kiedyś myślałam, że mleko 0,5% smakuje jak woda i piłam 3,2. Potem przerzuciłam się na 2% potem na 1,5% a teraz piję właśnie 0,5% i smakuje jak mleko ;)
Ja najczęściej piję 2%-1,5%. Pół procentowe mi w ogóle nie podchodzi. Zależy mi też na witaminach, które niestety w mleku 0,5% zwyczajnie nie są przyswajane przez organizm. ;)
OdpowiedzUsuń2% wymiata, 3,2 to już przegięcie :P Ale najlepsze, zimą zresztą, to są takie gęste koktajle na jogurcie greckim :P
OdpowiedzUsuńJa jogurt grecki to używam zawsze do sernika z jogurtów... ;-) Ostatnio w biedronce patrzę, a tu Grecki za 1,75zł/400g ;)
Usuń